Lista aktualności Lista aktualności

Notatka z 30 kwietnia 2018 roku w związku z działaniami Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze na terenie Nadleśnictwa Stuposiany

W piątek, 30 kwietnia 2018 r., odbyła się lustracja terenowa w Leśnictwach Muczne i Dźwiniacz. Uczestniczyła w niej przedstawicielka Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze (FDP) oraz przedstawiciele Nadleśnictwa Stuposiany. Poniżej sprawozdanie z przebiegu spotkania.

W piątek, 30 kwietnia 2018 r., odbyła się lustracja terenowa w Leśnictwach Muczne i Dźwiniacz. Uczestniczyli w niej: przedstawicielka Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze (FDP) Pani Edyta Podobas wraz  z innymi przedstawicielami związanymi z kręgami ekologicznymi oraz Nadleśniczy Nadleśnictwa Stuposiany, leśniczowie Leśnictw Muczne i Dźwiniacz, a także Specjalista ds. ochrony przyrody, Specjalista ds. użytkowania lasu i marketingu i Strażnik Leśny. Decyzję o lustracji terenowej podjęto w odpowiedzi na zastrzeżenia FDP dotyczące pozyskania drzew wśród których znajdowały się pojedyncze sztuki ze stanowiskami porostów i wątrobowców. Przedstawicielka FDP sugerowała, że wszystkie zinwentaryzowane gatunki porostów i wątrobowców są ściśle chronione.

Należy nadmienić, że gatunki które zostały zidentyfikowane, takie jak miedzik płaski, parzoch szerokolistny czy pustułka rurkowata, mimo ich ochrony, podlegają derogacji, czyli uchylenia normy prawnej, w stosunku do Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r., w sprawie ochrony gatunkowej grzybów.

Zarzuty Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze dotyczące pozyskania drewna w Leśnictwie Dźwiniacz - 1 szt. Buk – dłużyca, na którym pracownik Fundacji stwierdził obecność plech brodaczki okazały się nieprawdziwe, gdyż w dniu lustracji na wymienionej dłużycy nie stwierdzono obecności porostu z rodziny brodaczka. Nie stwierdzono również jakichkolwiek oznak ingerencji – przemieszczania, wywożenia, otarć na korze drewna jak również oznak niszczenia plech na wskazanej sztuce dłużycy buka.

Nadleśniczy Nadleśnictwa Stuposiany wraz ze swoimi pracownikami, wyjaśniał osobom zainteresowanym na czym polega trwale zrównoważona gospodarka leśna w Bieszczadach i jaki wpływ miało zaniechanie zabiegów pielęgnacyjnych po 1945 roku na rozwój drzewostanów, m.in. bukowych oraz dlaczego na terenie Nadleśnictwa przebiega przebudowa drzewostanów świerkowych, które były zasadzone po wojnie na gruntach porolnych. Leśnicy dążą do tego, by drzewostany w Bieszczadach były zgodne z wymaganiami siedliskowymi.

Wszystkie czynności, jakie leśnicy wykonują w trakcie swojej pracy są regulowane Ustawą z 28.09.1991 roku o lasach, Planem Urządzenia Lasu czy też Zasadami Hodowli Lasu i ma to na celu głównie poprawę jakości drzewostanu, stwarzanie dobrych warunków rozwojowych m.in. dla porostów, roślin i zwierząt i występowania wszystkich klas rozwojowych w drzewostanach.

W latach 90., ubiegłego wieku, duża ilość emisji siarki do atmosfery powodowała stopniowe zamieranie jodły i brak występowania porostów – jako wskaźnika czystości powietrza. Na chwilę obecną jakość powietrza poprawiła się i analogicznie do tego wzrasta udział porostów w naszych drzewostanach. Do dobrych warunków rozwojowych dla porostów przyczyniają się też prześwietlone drzewostany, poddawane zabiegom pielęgnacyjnym.

Oprócz tego  Nadleśniczy wyjaśniał na czym polega praca leśników i jej specyfika w terenach górskich, jakie są wymagania dla poszczególnych gatunków drzew, przybliżał terminologię leśną, historię terenu na którym leży Nadleśnictwo Stuposiany oraz cykl zachowawczy drzewostanu, tak by uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i niedomówień z tego powodu, że część osób obecnych tego dnia na wizytacji nie była związana z leśnictwem ani ochroną środowiska. Mieliśmy nadzieję, że dzięki temu my, leśnicy, zostaniemy lepiej zrozumiani przez osoby, które uczestniczyły w wyżej wymienionej lustracji terenowej. 

Pomimo przedstawienia charakterystyki pracy leśników na terenie Nadleśnictwa Stuposiany i przekazania wiedzy na temat prowadzenia gospodarki leśnej, nie przyniosło to pożądanego efektu. We wtorek, 1 maja 2018 r., przedstawiciele Obozu dla Puszczy, którzy również byli obecni na lustracji terenu, rozdawali ulotki podając nieprawdziwe informacje i w naszej ocenie istnieje uzasadnione przypuszczenie, że  tym samym naruszyli artykuł 63a Kodeksu Wykroczeń. Na miejsce została wezwana Straż Leśna oraz Policja, ale agitujący zbiegli z miejsca zdarzenia. Nie wiemy dlaczego tak się stało, możemy przypuszczać,  że to z braku argumentów, z obawy o odpowiedzialność, o zarzut naruszenia prawa,  a może w tym miejscu należy zacytować staropolskie przysłowie – „jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze”.

Tekst: Kaja Hrabal